Czasem nadchodzą takie dni gdy chce się coś innego obejrzeć niż to co leci w telewizji.
Jako że nie tylko jestem ksiązkoholikiem ale i też filmoholikiem to właśnie dzisiaj miałam wieczór z dwoma świetnymi ekranizacjami książek. Po prostu dwa w jednym. Co prawda danych powieści nie znam, ale za to dużo słyszałam o jednej z produkcji.
Kiedyś gdy oglądałam rozdanie Oscarów natrafiłam na tytul WODA DLA SŁONI, który miał wtedy sporo nominacji ale żadnej nagrody podczas Gali nie dostał. Za to otrzymał nagrodę za Ulubiony Dramat w Peoples choice oraz za Ulubionego aktora w Teen Choice dla Roberta Patissona (jak żeby nie inaczej).
I dziś w końcu film obejrzałam i jestem mile zaskoczona i historią a także świetną grą aktorską. Opowiada o młodym ambitnym weterynarzu, któremu w jednej sekundzie plany i marzenia walą się bo nie tylko traci rodziców ale i także dom rodzinny. Przez niebywały przypadek trafia na pociąg cyrkowy, w którym poznaje zupełnie inny świat i nie tylko. Pomaga przy zwierzętach że względu na swój zawód i miedzy innymi stara się okiełznać nowy nabytek cyrku czyli słonice Rosie a przy okazji poznaje od innej strony żonę właściciela cyrku. Tutaj oprócz świetnej gry aktorów dużo daje piękna muzyka oraz kostiumy z lat 20 30tych XX wieku. Nie obyło się bez polskich akcentów w filmie,gdyż główny bohater jest Polakiem i właśnie tytułowa słonica rozumie komendy tylko po polsku. A jak wiadomo nie jest to łatwe zadanie dla obcokrajowców.
PIEŚŃ IMION to niezwykle przejmująca historia młodego skrzypka polskożydowskiego pochodzenia o niebywałym talencie. Młody chłopak zostaje w Londynie gdzie uczy się grać na instrumencie od najlepszych, podczas gdy jego rodzina w Polsce przeżywa najgorsze podczas II wojny światowej.
Po kilku latach jego przyszywany ojciec organizuje dla niego koncert, na którym ma mieć debiut jako solista. Niestety z niewiadomych przyczyn chłopak nie pojawia się. Po 30 latach jego przyszywany brat natrafia na ślad, że zaginiony jednak żyje. Przeprowadza prywatne śledztwo, które w końcu zaczyna mieć efekty.
Film jest bardzo klimatyczny, pełny pięknej muzyki a zarazem smutnej historii o polskich Żydach podczas wojennej zawieruchy. Pokazuje czym dla tego narodu jest wiara i rodzina. Można się wzruszyć.
Jak widać w obydwu filmach były silne polskie akcenty. W Pieśni Imion występuje także nasza polska aktorka Magdalena Cielecką.
Polecam obydwie produkcję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz