środa, 15 kwietnia 2020

Lady Gaga w Narodzinach Gwiazdy


Jestem prawdopodobnie jedną z niewielu osób, która tego filmu nie widziała od razu w kinie, mimo że uwielbiam wszelkie filmy muzyczne.
Jednak nie zawsze ulegam temu co jest modne w danej chwili. Czasem coś chce zobaczyć od razu właśnie w kinie, które ma swoją magię. Czasem po prostu przeczekuje i dojrzewam do danego filmu i wtedy oglądam w zaciszu domowym.

Tak też było z filmem A Star is born. Po pierwsze dlatego, że nie przepadam za wokalistką jaką jest Lady Gaga, a po drugie nie miałam humoru i ochoty na muzyczny romans. Dodatkowo z każdej strony byłam atakowana muzyką z tego filmu, co było mocno irytujące. Tak wiem, czasem nie pasuję do tego marketingowego świata.

Historia typowo filmowa,  po zakończeniu koncertu gwiazda country/rocka w przypadkowym barze poznaje w dość zaskakujących okolicznościach wokalistkę z nietuzinkowym głosem. W wyniku różnych zdarzeń oraz dzięki dużej sympatii do zwykłej dziewczyny, jaką jest Ally interesuje się jej osobą i zaprasza na swój koncert, na którym wkręca ją w szalony świat showbusinnes. Ona nieodkryty talent w przeszłości przez inne wytwórnie zostaje zauważona właśnie na tym koncercie. On (Bradley Cooper) powoli schodzący ze sceny rockowiec wspiera ją w robieniu kariery, choć nie jest wcale mu łatwo pogodzić się ze starymi różnymi problemami. W tym wszystkim pojawia się miłość, dzięki której piszą naprawdę niezłe piosenki i piękną muzykę.

I tu muszę powiedzieć, że muzyka świetnie pasuje do całej tej historii i teraz ją polubiłam. I tytułowe Shallow, jak i Music to my Eyes, Always remeber us this way oraz I'll never love again, które w wykonaniu Gagi jest wyjątkowo przejmujące. 
Tak, tu na nowo odkryłam, że jednak Lady Gaga potrafi śpiewać i całkiem nieźle grać  a nie tylko kreować się niczym Madonna w latach 80-tych na prowokującą  femme fatale.

Końcówka filmu trochę mnie zawiodła, nie spodziewałam się , że tak zostanie rozwiązany problem Jacksona , który dobrze znał brutalną rzeczywistość pracy muzyka w tym szalonym świecie. Aktor, który grał agenta (Rafi Gavron) Ally zrobił dobrą robotę, bo wkurzył mnie na maksa.
Film zresztą pokazuje jak ginie prawda o danym człowieku w całym tym szalenstwie, jakim jest showbiz.
Co do aktorstwa piosenkarki jestem mile zaskoczona jej grą i jej dopasowaniem się do roli. Może trochę grała siebie.....?

Jak dla mnie film jest naprawdę dobry, a nagrody dla filmu były w pełni zasłużone.









piątek, 10 kwietnia 2020

Muzyka Twojej Duszy czyli opowieść o budzącej się pasji

Po raz kolejny sięgnęłam z przyjemnością po książkę Agnieszki Lis.




Zaczęło się to przypadkowo,  gdyż to sama autorka na swoim profilu autorskim na Facebooku zaczęła czytać nam swoim wiernym fankom swoją powieść pt: Muzyka Twojej Duszy. 
Pisarka robi to tak znakomicie - intonacyjnie, czarująco, aktorsko, że zaintrygowana historią sięgnęłam po e-booka, gdyż nie mogłam się doczekać co bedzie dalej. Oczywiście nadal słucham Agnieszkowych czytanek kwarantannek, bo wykonanie jest  po prostu nie-sa-mo-wi-te.

Historia opowiada losy dwojga bohaterów, których poznajemy w dwóch różnych miejscach i czasach. 
ON to młody człowiek wychowany na wsi w Polsce, którego rodzice widzą w nim potencjał na dobrze wykształconego człowieka i kierują nim  tak aby skończył szkołę i poszedł na studia.  Igor oprócz tego, że dobrze się uczy, odkrywa z pomocą pierwszej miłości za szybko utraconej, co tak naprawdę lubi co chciałby  tak naprawdę robić w życiu.  
ONA to bardzo  dobrze znana na świecie  pianistka i akompaniatorka, która po wielu różnych tajemniczych peturbacjach zaczęła robić wielką karierę ale jakim kosztem tego nie wie nikt. Mieszka i pracuje w Australi, koncertuje na prawie całym świecie. 

Jest to bardzo plastycznie  i emocjonalnie opisana opowieść o pasji, a także o tym że jak bardzo  coś się chce to swoją pracą i uporem oraz wsparciem w rodzinie można to osiągnąć. 
To także historia o talencie - odkrytym i nieodkrytym, miłości, zazdrości i spełnianiu marzeń. A także o zatraceniu człowieka w swoich działaniach i zapomnieniu co jest najważniejsze w życiu. 
Nie można sie od tej pozycji oderwać bo styl języka  jakim jest napisana, powoduje że chce się więcej i więcej czytać i poznawać dalsze losy bohaterów . A gdy dochodzi do końca powieści to aż trudno uwierzyć że to już i tak mało spektakularnie. 
Spodziewałam się  czegoś więcej tym razem.  A zostałam w zadziwieniu..... i nie dosycie.
I znów książka Agnieszki Lis zostanie na długo w mojej pamięci. 
Bardzo polecam

czwartek, 9 kwietnia 2020

Historia z Zielonego wzgórza prequel

 Maryla z Zielonego wzgórza Sarah Mccoy


Jest to powieść obyczajowo-historyczna przedstawiająca dramatyczne losy  przyszlej opiekunki najsłynniejszej ulubionej  bohaterki większości nastolatek Anny Shirley.  O tym jak nagle z małej dziewczynki musiała stać sie dorosłą kobietą,  o jej pierwszej miłości i pierwszych ważnych decyzjach życiowych.  Książka napisana w stylu L.M. Montgomery zabiera nas w wir zmian  w Ameryce północnej a także przedstawia losy mieszkańców Avonlea i wiele wyjaśnia co do dalszej historii Maryli i jej brata.
Można poczuć się jak nastolatka, która na nowo odkrywa świat Ani bez Ani.
Jest to bardzo wzruszająca historia pełna ciepła  nostalgii i wielu ciekawych historii bohaterów pojawiających się w późniejszych tomach serii o Ani. A Maryla nagle okazuje się bardzo dobrym człowiekiem.  Jej brat z resztą też. 

Jeśli chcecie poczuć klimat Ani z Zielonego wzgórza to bardzo polecam.