niedziela, 7 września 2025

Emocjonalny Sztil M. Witkiewicz


Pod koniec wakacji zaczytywałam się najnowszą książką Magdaleny Witkiewicz 
pt. Sztil. 

Sztil to, jak podpowiada Wikipedia, żeglarskie określenie bezwietrznej pogody czyli cisza morska lub flauta. Czy tak właśnie jest w powieści o takim tytule? Czy tak spokojna sytuacja może być opisem losów małżeństwa głównych bohaterów? A może jednak nie? Czym nas tym razem zaskoczy autorka?

W drugiej części dylogii Wiatr od Morza czytelnik poznaje dalszy ciąg losów Anny i Andrzeja, którzy mierzą się z wieloma problemami na miarę czasów, w których jest im dane żyć. Pod wpływem odnalezionych pamiątek z czasów licealnych wspominają  początki swojej rodziny i opisują dalsze ich  „spokojne” życie. 

Anna wspomina macierzyństwo i małżeństwo oraz walkę o swoje marzenia, aby móc robić to co zawsze chciała. Andrzej natomiast początki kariery prawniczej i walkę ze sobą o stabilne życie a także i o żonę, która w pewnym momencie zbłądziła. 

W powieści Witkiewicz mamy spory zarys historyczny tworzącej się na nowo wolnej Polski. A na tym najbardziej zależało pisarce, która bardzo umiejętnie i dokładnie opisała życie na przełomie lat 80-tych i 90-tych. Czytając poczułam się tak, jakbym znowu w nich była. Aż niemożliwe. 

„Czasem życie podsuwa Ci prezent  od losu, który musisz złapać i trzymać mocno.” 

Oprócz tego autorka porusza temat alkoholizmu, od tego jak się zaczyna w przypadku kobiet i jak przebiega. Można się naprawdę sporo dowiedzieć i zaskoczyć.

„… nie dała nam po prostu kieliszków, ona dała nam nadzieję, że kiedyś będzie lepiej. Sprezentowała nam marzenie o piękniejszym, normalnym , a może nawet bardziej luksusowym życiu.’

Sztil Magdaleny Witkiewicz jest dla mnie najbardziej emocjonalną powieścią w dorobku literackim autorki. Porusza wszelkie ludzkie wątpliwości związane z tajemnicami, niełatwym życiem w zmieniających się czasach oraz temat dowodów różnych wyrazów miłości. A jak są emocje to mamy i wzloty i upadki, więc czy na pewno był w tej powieści spokój….

Bo miłość to także umiejętność wybaczania.”

Tak jak w Sztormie miałam dziwne wrażenie co do zbyt patetycznych słów, tak w Sztilu odnalazłam wiele życiowych prawd podanych w bardzo przyjemny sposób. Tak jak było w  książkach Coehlo. Czy tylko ja tak mam? 

‚Życie to sztuka wyborów. Czasem lepiej wyznać sekrety, a czasem lepiej zachować w tajemnicy.” 

Ja jestem pod ogromnym wrażeniem. Gdyż powieść Magdaleny Witkiewicz daje wiele do myślenia i pomaga zrozumieć świat. Serdecznie polecam

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Pracowni Dobrych Myśli.




























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz