Po bardzo udanej serii o Agencji Czajka Katarzyna Gacek wraca na rynek literacki w bardzo dobrym stylu z nową wielowątkową historią.
Wypadek nie sądzę to pierwszy tom serii Jaśminowy Dwór, gdzie główną a zarazem charakterystyczną postacią jest Gabriela Cybulska. Była policjantka za namową rodziców wraca do rodzinnego miasteczka Nałęczowa, aby pomóc w prowadzeniu pensjonatu. Nie wie, że to początek góry lodowej oraz manipulacja troskliwej rodzicielki.
Fakt faktem sama potrzebuje odskoczni po przeżyciach zawodowych a zwłaszcza prywatnych. Dlatego zgadza się na układ, aby przez miesiąc prowadzić biznes brata. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, ze w pobliskim hotelu w dość niewyjaśnionych okolicznościach zgineła popularna aktorka. Dla policji jest to jasna sprawa ale nie dla Gabrieli.
Nagle spokojny Nałęczów okazuje się miejscem nietypowych samobójstw i wielu dziwnych wydarzeń. Im bardziej się tymi sytuacjami interesuje Gabriela, tym więcej dowiaduje się o mieszkańcach urokliwego uzdrowiska a zwłaszcza o jego władzach. Na tle przeżyć osobistych bohaterki wyjaśniana jest sprawa śmierci znanej pensjonariuszki.
Do czego doprowadzi prywatne śledztwo? Jakie tajemnice wyjdą na jaw? O co tu tak naprawdę chodzi?
Wypadek nie sądzę to typowy cosy crime czyli kocykowy kryminał, gdzie wątek obyczajowy oplata sprawę kryminalną. Czytelnik poznaje jak bohaterka liże rany po wypadku i wraca do siebie, a pomaga jej w tym właśnie nietypowa sprawa jak się okazuje mocno zagmatwana. Do tego Gabriela musi ogarnąć sprawy pensjonatu, które także zajmują jej myśli i doprowadzają do rozwiązania wielu napotkanych problemów. Ale czy wszystkich?
Katarzyna Gacek w bardzo lekkim stylu przedstawia perypetie bohaterki oraz meandry poszukiwań rozwiązania tajemniczej śmierci. Robi to w taki sposób, że nie można oderwać się od lektury. Dosłownie. Kolejne rozdziały czyta się wyśmienicie i przyjemnie, gdyż nie ma tu żadnych krwawych opisów. Za to są niewyjaśnione historie i zagadki. A to jest to co w cosy crime jest najważniejsze i za co bardzo cenię ten rodzaj kryminału.
Ja wsiąkłam totalnie i przeczytałam książkę w jeden dzień. Co ostatnio jest niespotykane. Dla tych co lubią audiobooki, Wypadek nie sądzę czyta Anna Ryżlak, która robi to genialnie.
Także przygotujcie sobie herbatę i kocyk i czytajcie, przepadniecie w tej historii dokumentnie. Polecam serdecznie na wakacje i nie tylko.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Autorom książek w obiektywie.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz