poniedziałek, 29 czerwca 2020

Rodzina to siła czyli Stulecie Winnych Ałbeny Grabowskiej


Stulecie Winnych to niezwykle przejmująca historia o zwykłych i niezwykłych losach rodziny Winnych. Dzieje Ani i Mani pierwszych bliźniaczek w tejże familii fascynują i wciągają od pierwszych stron książki, aż  nie chce się przerywać czytania.
Postacie takie jak Lilpop, Janusz Korczak, Maria Grzegorzewska czy Jarosław Iwaszkiewicz  związane z ich życiem  zaskakują i powodują jeszcze większe zaciekawienie powieścią. Wątki z nimi związane także doprawiają smaczku tej zaskakującej jakże realnej opowieści.

Tłem tej fascynującej historii są dzieje naszego kraju zaczynające się na I wojnie światowej a kończące w niepodległej wolnej Polsce. Autorka  przedstawia,  burzliwe i okrutne działania okupantów podczas  wojny oraz Powstania Warszawskiego, w bardzo prosty i zrozumiały sposób co także ma wpływ na odbiór tej pozycji. Bardzo dosadnie opisuje reperkusje narodowościowe oraz wywrotowe, a także czas nastania stanu wojennego oraz dojścia do wolnej niepodległej Polski. Nic nie jest tu ominięte, narzucone lecz bardzo obiektywnie opisane. Dzięki zaangażowaniu kolejnego pokolenia tytułowej rodziny poznajemy także czas , kiedy powstaje Solidarność i dalsze losy Polski.

Stulecie Winnych jest w głównej mierze piękną opowieścią o rodzinie, wsparciu jakie daje a także o tym, jak życie potrafi zaskakiwać. Są tu i rozterki miłosne jak i życiowe, do tego bardzo zgrabnie zostały wplecione zawiłe losy bliższej i dalszej rodziny Winnych, których poniosły w świat miłość, ambicje, zawiść, poszukiwanie szczęścia.

Swietnie przedstawione portrety psychologiczne głównych postaci miedzy innymi nestorki rodu Broni, Antoniego czy Stanisława powodują , że dalej chciałoby się czytać o kolejnych pokoleniach tej niezwykłej rodziny. Czytelnik zostaje w lekkim niedosycie ale to dobrze, bo w ten sposób chętnie zajrzy do innych powieści Ałbeny Grabowskiej, a jest w czym wybierać.

Polecam gorąco, nie będziecie zawiedzeni. Tę książkę czyta się jednym tchem, trudno jest się oderwać. Nieważne sa w takim momencie własne zawirowania, zmartwienia i troski bo żyje się życiem głównych bohaterów i  trzyma za nich kciuki.
 Jeśli chcecie pozostać w tym magicznym świecie polecam przeczytać także Opowiadania A. Grabowskiej, w których poznajemy z innej strony bohaterów  drugiego planu Stulecia Winnych.

piątek, 12 czerwca 2020

Krzywy Las w Nowym Czarnowie

Dziś szukając trochę słońca pognało nas do Nowego Czarnowa , gdzie znajduje się pomiędzy normalnymi drzewami Krzywy Las. Teoria i przypuszczenia leśników jest taka, że jak wycinano drzewka na święta to zostawiano drugą gałąź i dlatego sosny są takie wykrzywione. Do tej pory nie wyjaśniono czemu tak rosną.  Są różne teorie spiskowe. 
Jest to obecnie pomnik przyrody  o powierzchni ok. 1,7 ha, znajdujący się w okolicach nowego osiedla wsi Nowe Czarnowo  i Elektrowni Nowa Odra.
Drzewa w Krzywym Lesie są wygięte pod kątem ok. 90° od ok. 20 cm nad ziemią, a wykrzywienie u niektórych dochodzi do wysokości 3 m. Ich wysokość całkowita sięga ok. 11–12 m. Prawdopodobnie zostały zasadzone w latach 30. XX wieku.
Najbardziej znaną teorią jest, że drzewa zostały tak ukształtowane w wyniku celowej działalności ludzi, którzy uprawiali je specjalnie na tzw. Krzywulce do celów stolarskich lub takich jak budowa mebli, łodzi, sań itp.