sobota, 30 kwietnia 2022

Daj żyć czyli Kinky Boots


 

Daj żyć to finałowa piosenka granego w Teatrze Dramatycznym musicalu o dość wymownym tytule Kinky Boots.  

Historia niby klasyczna bo ojciec chce aby syn przejął jego interes życia. Chłopak jest innego zdania i wyjeżdża do Londynu z narzeczoną szukając innego pomysłu na życie.  Los jednak jest przewrotny bo w wyniku niespodziewanej śmierci rodzica  Charlie musi wrócić do rodzimej firmy aby coś postanowić. Sprzedać czy prowadzić dalej biznes. W tak zwanym między czasie pojawiają się problemy.... I dość oryginalne  i dowcipne bo niszowe rozwiązania, na które ma duży wpływ kontrowersyjna postać Lola.  Oczywiście pojawia się w tym całym zamieszaniu  wątek miłosny, jak przystało na prawdziwy musical. 

Czy uda się  poprowadzić dalej fabrykę? Co się musi jeszcze stać aby zrozumieć co jest w życiu najważniejsze?  Czy naprawdę,my dzieci, musimy spełniać wszelkie oczekiwania rodziców?  Na kim możemy polegać przy ważnych decyzjach? Jak długo ludzie będą oceniani przez pryzmat okładki? Czy napewno da się być wobec różnych odmienności ludzkich tolerancyjnym?

Jak na Teatr Dramatyczny przystało sztuka  a właściwie musical Kinky Boots porusza i ważne kwestie życiowe jak i bardzo kontrowersyjne tematy.  I robi to naprawdę dowcipnie I genialnie. 

Świetnie było zobaczyć aktorów ze szklanego ekranu na deskach teatru i to jeszcze śpiewających.  Krzysztof Szczepaniak jako Lola rewelacyjny. 

Jestem pod wrażeniem świetnej nietuzinkowej historii poruszonej w spektaklu jak i warsztatem aktorskim oraz muzycznym. 

Ostrzegam. Nie jest to przedstawienie dla wszystkich. 









sobota, 16 kwietnia 2022

Co kryje Ogród Foksal Jagny Rolskiej?

 

Przedświątecznie zasłuchałam się w audiobooku Tajemnice ogrodu Foksal autorstwa Jagny Rolskiej. I była to niebywała uczta , gdzie połączono kryminalną zagadkę z pięknymi opisami starodawnej Warszawy a co najważniejsze z gierkami między hrabinami, malarzami i nie tylko. 

Jest to wielobarwna historia o zagadkowej dziewczynie, która z pomocą przypadkowo spotkanego malarza, pojawia się na dworze i w szkole dość oryginalnej damy. Jest to hrabina Osnowiecka, która prowadzi alternatywną szkołę dla córek arystokratów  a co najważniejsze jest projektantką nie byle jakich ogrodów w XVIII- cznej Warszawie. Jednym ze zleceniodawców jest sam król Stanisław August Poniatowski. Próbując odkryć prawdziwą tożsamość rudowłosej Danieli w ogrodzie Foksal  Cecylia zamawia portret dziewczyny u przystojnego malarza Michała Hanibala, do którego jej uczennice mają różnego rodzaju uczucia. Poza tym trzeba rozstrzygnąć zagadkę czyje zwłoki odnaleziono w ogrodzie i dlaczego właśnie tam. W między czasie rozgrywają się różne rozterki miłosne panienek z dobrych domów jak i gierki między dwoma hrabinami Osnowiecką oraz Karoliną Gwiazdowską. 

Kim jest naprawdę Daniela? Do czego doprowadzi zniknięcie dziewczyny? Jakie tajemnice jeszcze kryje ogród Foksal? Co się jeszcze tam wydarzy?

Ta wielogatunkowa powieść to właściwie nie  kryminał, bo głównie jest to historia obyczajowa ukazująca arystokrację zupełnie od innej strony. Można tu znaleźć trochę erotyku, trochę przygody a także trochę romansu.  Charakterne uczennice szkoły Osnowieckiej pokazują , ze w tamtych czasach dziewczęta nie tylko myślały o ożenku z dobrze urodzonym meżczyzną a także o innych aspektach życia. Do tego  wszystkiego swietnie został opisany warsztat malarski samego Canaletta oraz Michała Hanibala. Widać, ze pisarka wykonała dobry research w tym temacie a także  w odtworzeniu wyglądu dawnej Warszawy i jej okolic. Brawo!

Dobrze zarysowane postacie a do tego wielowątkowa historia opisana niezwykle lekkim piórem Jagny Rolskiej to przepis na ciekawą nietuzinkową książkę. Miło było się zanurzyć a właściwie zasłuchać  w tej niezwykłej historii . Głos Zuzanny Saporznikow idealnie pasował do tego rodzaju powieści.  

Jeśli lubicie romanse historyczne zawierajace intrygi dworskie i itp to serdecznie polecam.

niedziela, 3 kwietnia 2022

Salome


Salome to najnowsza książka Izabeli M. Krasińskiej. Jest to także mój pierwszy kontakt z twórczością pisarki i już wiem, że nie ostatni, gdyż zabiera w świat pełen niedomówień, przemyśleń i wielu sprzecznych uczuć .

Salome to historia pewnego małżeństwa, które po trudnym czasie stara się ułożyć życie na nowo. Nie jest to łatwe, gdyż każde z nich ma swoje wątpliwości. A do tego pojawia się prawdziwie perfidna  i kusząca  Salome….

Przemek to dobrze ustawiony wykładowca na uczelni, który po wielu próbach dotarcia do żony  w końcu ulega wdziękom studentki. 

Dorota to kobieta po długoletniej żałobie , do której dociera w pewnym momencie ze nie ma normalnego życia oraz bliskiego kontaktu z mężem i bardzo chciałaby to zmienić .

Sandra to młoda dziewczyna zakochana w starszym mężczyźnie , który dostrzega jej wielki potencjał i nie tylko. 

Czy jest szansa powrotu do zwykłego życia, do dzielenia się troskami po kilku latach marazmu i obwiniania o rodzinną tragedię? Czy po takim czasie można wrócić do siebie nie raniąc się na nowo? Czy romans  to tylko fascynacja czy tez kryzys wieku średniego? Czy taka historia może skończyć się dobrze? Tak wiele pytań zadaje autorka poruszając temat miłości, nienawiści , stagnacji a także wybaczania. 

„….na­bie­rał prze­ko­na­nia, że każda mi­łość prę­dzej czy póź­niej się koń­czy. Z hu­kiem, ze łzami, z żalem, szo­kiem, koń­czy się zbrod­nią, sa­mot­no­ścią, kłam­stwem, śmier­cią. Wma­wia­my sobie setki bzdur, w które upar­cie sta­ra­my się wie­rzyć przed oł­ta­rzem, w łóżku, nawet wtedy, gdy ktoś wy­krzy­czy nam w twarz, że już nas nie potrzebuje.”

„Gdyby miała po­rów­nać do cze­goś ich zwią­zek, byłby to ta­jem­ni­czy ogród. Za­ro­śnię­ty, za­nie­dba­ny, po­zo­sta­wio­ny na pa­stwę losu. Po­trze­ba było wiele cier­pli­wo­ści, czasu i pracy, by od­zy­skał swoją dawną świet­ność i po­now­nie cie­szył swym pięk­nem.”

Dzięki niezwykle prowadzonej narracji poznajemy bohaterów i ich podejście do wielu spraw a to powoduje, że  po pierwsze przeżywa się rozterki razem z bohaterami, a po drugie  bo nie można się od niej oderwać, a nawet nie można przestać o niej myśleć. Salome po prostu czyta się wybornie. A ostatnie pięćdziesiąt stron wbija  dosłownie w fotel, gdyż ten thriller psychologiczny nagle staje się nieoczekiwanym i erotykiem i kryminałem…. także gorąco polecam.