poniedziałek, 31 października 2022

Zawsze będziesz winna


Jesteś sobie winna  lub zasłużyłaś na karę słyszy wiele kobiet, które stają się ofiarami przemocy domowej. Helen  Harris jest właśnie ofiarą ojca i nie tylko co się okazuje później. Do tego los doświadcza ją jeszcze mocniej i silniej, gdy traci ukochane dziecko. Gdy już wydaje się, że główna bohaterka najnowszej powieści Anny Rozenberg wychodzi w miarę na prostą, zaczynaja się dziać niepokojące rzeczy, które przypominają o niezwykle bolesnej przeszłości Helen. A wszystko dzieje się w mroźnej i zaśnieżonej Anglii. 
Czyje zwłoki widzi Helen w zaspie śnieżnej? O co chodzi z nagłym zaginięciem znienawidzonego ojca? Kto poluje na Helen? I dlaczego ? Co się jeszcze musi wydarzyć? 

„Zawsze będziesz winna” Anny Rozenberg to niezwykle klimatyczny  oraz  przejmujący thriller psychologiczny poruszający ważne tematy, które większość społeczeństwa wolałaby zamieść pod dywan. Molestowanie, przemoc w rodzinie oraz strata dziecka to nie są łatwe problemy, a jednak pisarka stara się z nimi rozprawić i pokazuje, że nie jest łatwo żyć po tak traumatycznych wydarzeniach. 

Główna bohaterka mimo wszystko stara się żyć normalnie, choć ciężko jest jej zaufać mężczyznom po tym wszystkim co się wydarzyło w jej życiu. Jedynym pozytywem jest przyjaźń z Darcy, która pomaga w różnorakich sytuacjach. Helen nie  utrzymuje kontaktu z ojcem,  boi się swojej przeszłości i tajemnic, które mogą wyjść na wierzch. Gdy już mniej więcej wie co może nastąpić, życie znów ją zaskakuje. 

Klimat powieści, retrospekcje z różnych etapów życia Helen i zaskakujące twisty czynią powieść Anny Rozenberg niezwykle ciekawą. Tak, że nie można się oderwać od lektury. W pewnym momencie ma się wrażenie, jakby się czytało kryminał. Wszakże autorka rozpoczęła karierę literacką od kryminałów, czyż nie?
Chętnie do nich zajrzę, gdyż Zawsze Będziesz Winna jest moją pierwszą książką pióra Anny Rozenberg i coś czuję, że będę wierna jej twórczości.
Gorąco polecam

niedziela, 23 października 2022

Cynamonowe gwiazdy

 

Najnowsza książka Małgorzaty Starosty pt. Cynamonowe Gwiazdy to pierwsza powieść obyczajowa autorki, która zaskakuje historią , humorem i wszelkimi możliwymi emocjami. 

Dominika to młoda kobieta po różnorakich przejściach, która  rzuca pracę w korporacji bo ma zwyczajnie dość . Na szczęście ma wsparcie w ukochanej babci oraz nierozłącznej przyjaciółce Aśce, które szybko naprowadzają dziewczynę na właściwe tory do działania . Bo Dominika od zawsze chciała pisać …. Na domiar złego nagle po wielu latach pojawia się Lucyna, która burzy względny spokój głównej bohaterki i otwiera stare rany . 

Co się za tym kryje? Jakie tajemnice wyjdą na jaw?  Czym są cynamonowe gwiazdy? Czy w tym całym zamieszaniu jest szansa na odnalezienie miłości? Co się jeszcze musi wydarzyć aby Dominika  zaczęła  spełniać marzenia? I co z tego wyniknie?

"Jak kraść, to miliony, jak się wspinać , to w Himalajach. Co masz do stracenia?"

Cynamonowe Gwiazdy to  komedia obyczajowa, która nie jest wcale taka słodka, jakby można się było spodziewać po tytule powieści Małgorzaty Starosty. Zawiera w sobie stare prawdy, że nie wolno oceniać   ludzi po okładkach i że czasem warto dać druga szansę, tym bardziej jak nie zna się całej prawdy. 

"Nadzieja umiera ostatnia .... i nie należy jej przedwcześnie tracić, chociaż takie podstarzałe wariatki jak my powinny patrzeć na życie realnie. Musisz przestać być wybredna i brać , co dają , albo trzeba będzie szukać hodowli maine coonów".   

"Życie jest odcinkiem, ma swój początek i koniec, i jak każdy odcinek określoną długość".

Pisarka  w bardzo delikatny i żartobliwy sposób pisze o perypetiach i emocjach Dominki, a jest tego trochę bo pojawia się tu i złość i miłość oraz nadzieja na coś lepszego a także i smutek . Tak jak w prawdziwym  życiu. W tej opowieści można się zanurzyć i przeżywać wraz z bohaterką jej niełatwe stosunki z matką oraz zabawne relacje z Aśką. W Cynamonowych Gwiazdach bohaterowie są bardzo realni bo bazują na osobach z bliskiego otoczenia pisarki. I to jest duży plus. 

Małgorzata Starosta świetnie sprawdziła się w nowym dla niej gatunku, choć na spotkaniach premierowych przyznała , że chciała kogoś tu ukatrupić. Za to zostawiła czytelników w niemym zaskoczeniu.... ale spokojnie będzie druga część! Na szczęście. 

Jeśli chcecie się i pośmiać i wzruszyć to polecam Cynamonowe Gwiazdy Małgosi Starosty.
 

 
 










niedziela, 16 października 2022

Demeter Malwiny Chojnackiej czyli moc kobiety

Najnowsza książka Malwiny Chojnackiej to thriller obyczajowy w czystej postaci zapadający na długo w pamięci.  
Głównymi bohaterkami DEMETER są siostry  Iga i Olga , które przez dłuższy czas nie mogą się dogadać z wielu powodów. Nagle w ich życiu nadarza się sytuacja , która wiele zmienia w ich stosunkach. Bo gdy nagle znika Iga , Olga wiedziona instynktem zaczyna prowadzić własne prywatne śledztwo w celu odnalezienia siostry i jak sie okazuje nie tylko. Pomaga jej w tym Hubert, który twierdzi, ze Iga jest jego miłością. Tajemnicze zaginięcie Igi prowadzi ich na wyjątkowo mroźne i śnieżne Mazury do hotelu, w którym wiele się dzieje złego. W Odonacie odnajduje po  wielu perturbacjach siostrę , która także ma swój cel. Bardzo zaskakujący. Bo zaginięcie Igi było tylko przykrywką, aby odnaleźć coś znacznie ważniejszego. Prawdę o wielu niewygodnych sprawach, które przeszkadzają wielu osobom. 
Kim jest właściciel Odonaty? Dlaczego pracownice hotelu znikają?  Co z tym wszystkim ma  do czynienia Fundacja Demeter?  Kim jest dziewczyna, której szuka Iga? Co się musi  wydarzyć, aby siostry zaczęły z sobą rozmawiać ?  Jakie tajemnice zostaną rozwikłanie? Co jest skłonna zrobić kobieta, aby odnaleźć szczęście? Co jest obsesją a co miłością?

Bo to była mi­łość. Ego­istycz­na i strasz­na, ale skłon­na do po­świę­ceń. Tok­sycz­na i bo­le­sna, ale silna. Cza­sem mi­łość jest wła­śnie taka.

Tyle pytań i emocji jest zawartych w powieści Malwiny Chojnackiej, od złości przez nienawiść do niewinnej miłości. Dlatego też wyjątkowo szybko i płynnie  czyta się te pozycje.  A oprócz tego , w tym całym zamieszaniu,  autorka porusza ważne tematy od siostrzanej miłości przez  pomoc bitym dziewczynom  do bestialskiego  i przedmiotowego  traktowania kobiet. Dla niektórych ta książka może być zbyt mocna. Bowiem w powieści Malwiny Chojnackiej odnajdujemy  także elementy soczystego erotyku. Ciekawie prowadzona narracja z trzech punktów widzenia i dość interesująco zarysowane postacie dodają charakteru DEMETER Malwiny Chojnackiej . A czy jest nawiązanie do mitu Demeter i Persefony to musicie sprawdzić sami. 

Ja jestem pod wrażeniem, choć na początku miałam chwilę zwątpienia. Ale im dalej i głębiej poznawałam historię, to nie mogłam się oderwać. Demeter przeczytałam w niespełna dwa wieczory, a książka nie należy do cienkich pozycji. Polecam



piątek, 7 października 2022

Absurdalny trop czyli Nagle Trup




Czasem dla równowagi między powieściami poruszającymi ważne i trudne tematy czytam książki lekkie, łatwe i przyjemne wprawiające w dobry humor. Taką pozycją jest właśnie kryminał pt. Nagle  Trup Marty Kisiel autorki, którą w tym roku odkryłam podczas spotkania autorskiego.

Nagle Trup to przezabawna komedia kryminalna , której akcja mieści się w biurze wydawnictwa, gdzie trupa odnajdują współpracownicy w bardzo zaskakującym i szyfrowanym miejscu. Dwóch policjantów Michał Mogiła i Jerzy Pozgonny, czule nazywanymi starszakami, stara się rozwikłać zagadkę śmierci redaktora. Przy okazji poznają specyfikę pracy w wydawnictwie i ich oryginalnych pracowników na czele z prezesem .  

Redaktor musi znaleźć i wyciągnąć z tekstu wszelkie zło, jak taki trochę wiedźmin.”

W Nagłym Trupie jest dużo elementów kryminału na szczęście mało krwawego, a także kawałek świetnego obyczaju. Postacie są bardzo dobrze zarysowane, barwne i komiczne opisy dodają smaczku, czasem można odnaleźć nawiązanie do wielu współczesnych wydarzeń. A styl autorki  jest jedyny w swoim rodzaju. Można uśmiać się do łez. 

Z Głaziny jest naprawdę ładny głaz.”

Jeśli chcecie wiedzieć kim jest Matka Smoków , Ojciec dyrektor, Mlaskacz, Głazina  czy Pogromca przydawek oraz czym są szczotki  i kto i dlaczego zabił to zapraszam do barwnego i zabawnego świata Marty Kisiel w Nagłym Trupie. Uśmiejecie się do łez. Książkę dobrze się czyta i tak samo słucha. Bartosz Głogowski swietnie zinterpretował swoim głosem Nagłego Trupa. 

Jestem pod wrażeniem świetnego poczucia humoru pisarki i chcę  jeszcze więcej. Polecam














środa, 5 października 2022

Caly ten jazz czyli Melodia Serca


 All that Jazz chciałoby się zanucić czytając najnowszą książkę Agaty Suchockiej pt. Melodia serca. A czemu, bo historia w niej opisana jest zarazem słodka i gorzka, naiwna i bolesna . Taka jak jazz. 

Julie to młoda dziewczyna, która w wyniku wielu rodzinnych perypetii zostaje zmuszona do rozpoczęcia nowego życia za oceanem w Ameryce, gdzie czeka na nią zupełnie nieznany narzeczony. Podczas rejsu SS Paris poznaje świat blichtru oraz niezwykłej muzyki. A także pewnego młodego muzyka Romea. Tak, tak jak w szekspirowskim dramacie. Czy ta historia tez będzie tak tragiczna?

Rejs luksusowym liniowcem może nie będzie jakaś ciężką szkołą życia, ale z pewnością stanie się symbolicznym momentem odcięcia od przeszłości.”

„Zapomniała o sztormie, zapomniała o Maurice, zapomniała o wszystkim. Liczyła się tylko ta pełna radość chwili, to zespolenie w muzyce.”

W tym wszystkim jest mocno zagubiona i niektórzy chcą to wykorzystać. Jednak życie potrafi zaskakiwać, bo w tym całym ambarasie poznaje czym jest miłość i pożądanie. 

W jakiś dziwny sposób cieszyła się, że poznała ten ból. Gdyby po prostu wyszła za mężczyznę, którego nie kocha, nigdy nie doświadczyłaby takiej palety i intensywności uczuć. Czuła, że naprawdę żyje.”

Poza tym nie wszystko jest takie proste jak się wydaje. Kim jest bogaty narzeczony? Do czego ją doprowadzi? Co się jeszcze musi wydarzyć, aby Julie mogła ułożyć sobie jakoś  życie? Co w tym wszystkim robi kapłanka mambo? Jakie tajemnice skrywają bohaterowie?

Melodia serca to nietuzinkowa historia z lat 30-tych, która jest także w takim stylu napisana. Czuć tu klimat Nowego Orleanu, przenikającego jazzu i wyzwolenia z jakichkolwiek ram. Czytelnik czuje się tak, jakby razem z bohaterami przeżywał ich rozterki. Powieść ta pochłania bez reszty, można zapomnieć o wszelkich troskach. A przy okazji dowiedzieć co nie co o życiu w Nowym Orleanie. 

Agata Suchocka tworzy bardzo ciekawe postacie i ich historie tak, ze chciałoby się czytać dalej i dalej. A do tego wplątuje w swoje powieści wątki muzyczne, które tworzą klimat powieści. I pisze o tym tak lekko, że chciałoby się jeszcze czytać. Jestem pod wrażeniem i szczerze polecam. 

sobota, 1 października 2022

Babcine wspomnienia czyli Narzeczona z Powstania

Jako mała dziewczynka lubiłam oglądać zdjęcia babci i słuchać opowieści o jej dzieciństwie, młodości lub o tym jak poznali się z dziadkiem. Przez jakiś czas nie chciała o tym mówić, ale im byłam starsza już coraz chętniej opowiadała o pradziadkach, swojej młodości na Pradze i Powstaniu Warszawskim, podczas którego poznała właśnie dziadka. O pradziadkach też się trochę dowiedziałam przy okazji odwiedzania grobów na Cmentarzu Bródnowskim. Właśnie w czasie takich wycieczek można było się najwięcej dowiedzieć o przodkach ze strony taty. 

W Narzeczonej z Powstania rodzinną historię, opisała w swojej najnowszej powieści Magda Knedler, w której główną bohaterką jest Maria, babcia pisarki. Jest ona także poniekąd narratorem tej historii i oczywiście sama autorka, która w pewnym momencie w trzeciej osobie pisze o losach innych członków dalszej rodziny.  

Marię i Rudolfa poznajemy rok przed II wojną światową, kiedy już wiadomo, że coś się szykuje w Europie. Są ambitnymi młodymi osobami, które cieszą się chwilą i powoli planują co chcą robić w życiu. Jedno i drugie zaczyna pierwszą pracę w wyuczonym zawodzie.  Dodatkowo główna  bohaterka należy do Pewiaczek, dzięki którym nabiera wprawy w ekstremalnych sytuacjach. Nie wie dokładnie jeszcze, że dzięki temu uniknie wiele niebezpieczeństw.

Główni bohaterowie w tej przedwojennej pięknej Warszawie przeżywają pierwsze miłości, rozterki i wszystko co napotyka młodych ludzi. I nagle wybucha wojna i rządzi się ich losami w brutalny sposób. 

I tylko to się nie zmie­ni­ło, ta mi­łość, jakaś dziw­na, wiel­ka. Taka, która się ponoć nie przy­tra­fia zwy­kłym lu­dziom. Taka, która nie mija, nie słab­nie, ale jesz­cze się po­głę­bia.”

Czy właśnie dzięki miłości i naiwnej nadziei przetrwają wojenną zawieruchę, która zmieni życie Polaków wszelkiej wiary? Jak wyglądało życie w tych niezwykle ciężkich warunkach? Co się musi wydarzyć aby móc ułożyć sobie na nowo  życie po okupacjach i Powstaniu Warszawskim? Na kogo można liczyć w tak niepewnych czasach? Kogo stracą  i kto przeżyje te niechlubne czasy? Właśnie w tej wyjątkowej pozycji czytelnik poznaje większości bohaterów bolączki, priorytety, zawiłe losy a także skrywane tajemnice.

Nie mo­żesz my­śleć, że to stra­co­ne lata, mu­sisz my­śleć o tym, że to było tylko twoje, wasze, że coś ta­kie­go do­sta­łaś od losu, coś, co weź­miesz dalej. Nie­za­po­mnia­ne do­świad­cze­nie, chwi­le szczę­ścia, pa­miąt­ka. Nie każdy ma tyle szczę­ścia, by prze­żyć wiel­ką mi­łość. A ty prze­ży­łaś. Mi­łość się zresz­tą wcale nie skoń­czy­ła, nadal trwa, a to jest war­tość sama w sobie.”



Bo jak można oca­leć, kiedy pło­nie całe mia­sto.”

„Czuła, że ich za­wio­dła, że za­wio­dła swoje mia­sto i wła­śnie tam po­win­na być. Z dru­giej strony - dzia­ła­ła na wła­snym te­re­nie, w miej­scu, które znała i gdzie miesz­ka­ła od za­wsze. Chcia­ła je bro­nić, oca­lić świat swo­je­go dzie­ciń­stwa.”

Narzeczona z powstania Magdy Knedler to niezwykle ważna opowieść o losach Warszawiaków podczas wojny i Powstania Warszawskiego, a także o ich losach po wszystkim. Autorka bardzo dokładnie i przejmująco opisuje wydarzenia, które faktycznie działy się ponad 70 lat temu. Ukazuje to przez rytm książki i dokładną charakterystykę postaci. 

Rytm, który dopasowany jest do tego się dzieje w danej chwili. Gdy jest bombardowanie stolicy tempo jest szybkie, przerywane, krótkie, nerwowe. Natomiast przy opisach wsi jest spokojne, łagodne jakby nie z tego wojennego świata. A bohaterowie książki z krwi i kości, i ich losy opisane  z detalami, są tak niesamowicie realni, że czytelnik razem z nimi czuje, przeżywa i płacze. A język użyty przy tym jest przepiękny i bardzo plastyczny i przejmujący. Wręcz przenikający duszę czytelnika.

Nie wiem , jak można jeszcze wierzyć w Boga ale ludzie jakoś wierzą i należy to uszanować.”

W Narzeczonej z powstania  widać  kunszt pisarski Magdy Knedler i jej duży wkład w weryfikowaniu wielu faktów  historycznych. Brawo dla autorki za pokazanie realizmu działań bohaterskich podczas Powstania Warszawskiego. Bo tak opisanej historii o losach mieszkańców stolicy i samej Warszawy to już dawno nie czytałam. 

I nie, to nie jest żaden romans z historią w tle. To opowieść o losach ludzi, którzy marzyli o spokoju, wolności i zwykłym życiu. I których wojna zaskoczyła swoją brutalnością, niesprawiedliwością i niepewnością.

„ Mogli się cieszyć, że przetrwali i mają jakąś przyszłość przed sobą, ale dobrze rozumieli, że wszystko, co zbudują, co osiągną, czego doświadczą , powstało na tragedii, utracie i śmierci.”

„Wojny nie można wyrzucić z głowy.”

Bardzo dziękuje pisarce za przywołanie pamięci bohaterów tych wydarzeń a także za ukazanie realizmu życia w wojennych oraz powstańczych czasach. Teraz jeszcze bardziej  rozumiem słowa swojej babci „ ja już się za Was wszystkich namodliłam.” 

Moim zdaniem, ta pozycja powinna należeć do kanonu lektur powojennych. I wcale z tym nie przesadzam. Jestem pod dużym wrażeniem, czasem owszem, musiałam robić przerwy w czytaniu aby odetchnąć od ogromu emocji zawartych w powieści. Ale warto było przypomnieć   sobie o tych wydarzeniach, aby nie popełniać błędów. Bo wiadomo Polak mądry po szkodzie. I po to się o tym uczymy lub  czytamy, aby cieszyć się wolnością i swobodą i nie pozwolić  nikomu wrócić do starych niesprawiedliwych czasów. 

„Bo­ha­ter­stwo jest pięk­ne, ale do­brze, żeby jesz­cze z niego coś wy­ni­ka­ło.”


Dziękuje wydawnictwu MANDO za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego.