piątek, 21 lipca 2023

Wspomnienie Ani

 


Aż trudno uwierzyć, ze to zaraz będzie 9 lat jak zabrakło w świecie aktorskim Anny Przybylskiej aktorki i modelki o pięknym  i dobrym sercu i jeszcze piękniejszym uśmiechu. 

W serialu z 2022 roku pt. Ania rodzina , przyjaciele oraz znajomi z filmów i seriali niezwykle ciepło tę kochaną osóbkę  nam widzom przedstawiają . Są to Cezary Pazura, Andrzej Piasecki, Paweł Malaszynski, Katarzyna Bujakiewicz, Anna Dereszowska , Michał Żebrowski , Radosław Piwowarski i wielu innych. 

Te wspomnienia pięknie uzupełniają filmy z prywatnej kolekcji Jarosława Bieniuka piłkarza i partnera Ani. Pokazują jaka była naprawdę , co było dla niej najważniejsze i ze potrafiła cieszyć się małymi chwilami. I jaką  była sympatyczną i pozytywnie zwariowaną dziewczyną z niewielkimi zwykłymi marzeniami. 

Odcinki serialu Ania produkcji Telewizji Polskiej w 2022 roku w reżyserii  Krystiana Kuczkowskiego oraz Michała Bandurskiego są cztery i przedstawiają kolejne etapy życia aktorki od początków aż do samego końca. Aż trudno  w to uwierzyć. 

A historia  w nich zawarta to  prawie jak z bajki , bo Anna Przybylska została odkryta przez swoją agentkę zupełnie przypadkiem , a co najważniejsze Radosława Piwowarskiego, który dał jej niesamowitą szanse zagrania w filmie. A potem to już lawinowo poszły kolejne propozycje.

 Dzięki wspomnieniom osób,, które wzięły udział w tym projekcie dużo ciekawostek  zostało to zawartych dotyczących życia aktorki. Naprawdę dużo. Zostały tu swietnie pokazane blaski i cienie bycia znanym i lubianym w polskiej rzeczywistości . A co najważniejsze pokazano jakim mądrym człowiekiem była Anna Przybylska. I co chciała po sonie pozostawić. 

Dokument ten został dodatkowo okraszony piękną  muzyką i piosenkami Andrzeja Piasecznego  i Sylwii Grzeszczak. 

Ja jestem wzruszona, zaskoczona barwnym życiem Anny Przybylskiej i wciąż nie dowierzam, ze mojej rówieśniczki nie ma  i  ze nie zagra w kolejnym świetnym filmie. Najbardziej pamietam jej rolę w Sępie i trochę postać niemożliwej Marylki w Zlotopolskich. Tak wiem, jest trochę do nadrobienia w sensie do obejrzenia jeszcze innych produkcji z jej udziałem. 

poniedziałek, 17 lipca 2023

Szepty dzieciństwa





Ostatnio trafiłam na nieco starszą pozycje bo z 2015 roku jeszcze nie do końca jeszcze poznanej autorki Anny Sakowicz. Wiele słyszałam dobrego ale wiadomo samemu najlepiej sprawdzić. 
Szepty dzieciństwa to jedna z pierwszych powieści pisarki, która zdobyła nagrodę od portalu Granice.pl Czy słusznie? Co jest w  niej takiego, ze wzrusza i porusza serce? 

Szepty dzieciństwa to historia zwykłej polskiej rodziny, która mierzy się z biedą i problemem alkoholowym seniora. Czy może coś jeszcze pójść nie tak? Czy pojawienie się dawno niewidzianej przyjaciółki głównej bohaterki? Czy może nagle odnalezienie dzienników matki Basi? 

Basia to główna bohaterka, która stara się jak może aby wiązać koniec z końcem. Pracuje, prowadzi zwykle proste życie.  Wychowuje  także dwójkę grzecznych dzieci Kasię i Pawełka , którzy marzą o normalnym życiu. Aby móc poprawić funkcjonowanie rodziny i jej finanse zaczyna drugą pracę, która na początku wydaje się  być dochodowa. I daje Basi szanse na chwile luksusu. 
Co może być takim luksusem dla głównej postaci? Co jest dla jej dzieci  normalne? Czego im tak bardzo brakuje?  Czy ich marzenia kiedykolwiek się ziszczą? A jeśli nawet, to jakim kosztem? 

Mietek to mąż Basi, niezbyt może zorganizowany, ale swoje wie i troszczy się o rodzinę. Czy słuszne ma obawy wobec pomocy  ze strony Uli?
 
Senior  rodziny to ojciec Basi, który po śmierci żony topi smutki w alkoholu , na który wydaje cała swoją rentę  i w związku z tym nie dokłada się za bardzo do życia rodzinnego. Po nagłym pojawieniu się Uli, koleżanki Basi bardzo szybko trafia do ośrodka, w którym leczą uzależnienia. Czy to pomoże zwalczyć demony przeszłości i zapomnieć o żonie, która nie była zbyt dobrą matką i żoną? Czy zmieni jego nastawienie do życia?

Tak wiem, strasznie dużo pytań dotyczących życia. Ale taka właśnie jest ta książka. Prosta, zwyczajna ale i bardzo mądra.  Porusza bowiem tematykę zwyczajnego biednego funkcjonowania w małym miasteczku i pokazuje nadal  jednak istniejące różnice „międzyklasowe”. I przedstawia co daje  posiadanie większej ilości pieniędzy. Wolność w zakupach, inwestowaniu w dzieci , zapewnieniu rodzinnych potrzeb. 

Anna Sakowicz swietnie tu opisała  życie kasjerek w sieciowym supermarkecie oraz problem społeczny jakim jest wytykanie palcami przez dzieci tzw. Bogatych rodziców w szkole. Poza tym pokazuje jak myślą i jak podchodzą do życia tzw. Biedni ludzie. Co w takim życiu daje im siłę do działania i jak do niego podchodzą. 

Szepty dzieciństwa to także symboliczny i dosłowny tytuł nawiązujący do niezbyt łatwych stosunków między matką a córką. Bo gdy Basia odnajduje dzienniki matki, budzą się w niej stare obawy typu czy na pewno jest dobrą rodzicielką dla potomstwa. A także pojawia się poczucie , ze nigdy tak naprawdę nie była chciana i kochana przez rodziców. A to ma duży wpływ na jej i rodziny życie. Widać tutaj, ze pisarka przyłożyła się do tematyki DDA i problematyki alkoholu w rodzinie. 

Tak, ta powieść słusznie otrzymała nagrody literackie, bo jest w niej zawarte wszystko. Dobrze zarysowane postacie i ich życie oraz emocje. Oraz swietnie poprowadzona fabuła. A sam styl Szeptów dzieciństwa powoduje, ze trudno się oderwać od książki Anny Sakowicz. Teraz już wiem, ze warto nadrobić zaległości w lekturze innych pozycji wspomnianej autorki. 

W skali od 1 do 6 oceniam Szepty dzieciństwa na 6. Brawo!

Dziękuje za egzemplarz recenzencki portalowi Sztukater.pl. 


niedziela, 9 lipca 2023

Relacja z 3dharleyday


W ostatni piątek  rozpoczął się oficjalnie kolejny motocyklowy zlot zorganizowany przez Harley-Davidson Podlasie Club. Warsaw Chapter Poland HOG, do którego należy małżonek, także tam był i ja też i tak samo mocno przeżywałam jak inni uczestnicy ten niesamowity spęd.
Nie jest to pierwsze takie wydarzenie w kalendarzu motocyklisty a jednak zapadło w naszej pamięci. Może dzięki młodym zapaleńcom z podlaskiego chapteru, który istnieje jak się okazuje od 3 lat. I jak na razie mają duże chęci i możliwości aby to konkretne zdarzenie zapisało się na stałe w kalendarzu fanów marki Harley-Davidson. Oby tak dalej.


My do Białegostoku dojechaliśmy mniejszą ekipą z klubu ,  a reszta ludzi  dojechała później. 
A tam czekały na nas już niesamowite atrakcje....
Ale  najpierw trzeba było się ustawić do wspólnego, jak się okazało ważnego wyjazdu. I każdy motocyklista musiał mieć  flagę.... W naszym przypadku to ja  ją trzymałam. Inni mieli je przypięte do motocykli. 

A startowaliśmy spod Hotelu Gołębiewski. 
Trasa przejazdu  prowadziła między innymi przez Białystok,  Tykocin i wiele mniejszych wioseczek. Trochę hałasu narobiliśmy…..


Jadąc trasą do Wiznej można było obejrzeć piękne podlaskie krajobrazy.



A tam,  blisko 70 km od miasta, znajduje się miejsce, gdzie jest  Grób dowódców odcinka Wizna kpt Władysława Raginisa i kpt Stanisława Brykalskiego. I tam właśnie zmierzaliśmy.

Dla niewtajemniczonych Bitwa pod Wizną, która rozegrała się w dniach 7–10 września 1939 roku w rejonie Wiznej ,miała miejsce na północny wschód od Łomży. Bitwę tę porównuje sie do polskich Termopili. Gdyż mimo  dużej dysproporcji sił polskich obrońców pod dowództwem kapitana Władysława Raginisa i sił niemieckich dowodzonych przez generała pułkownika Heinza Wilhelma Guderiana, pozostaje ona niestety mało znanym epizodem II Wojny Światowej. O tym właśnie opowiadał nam jeden z prowadzących to niezwykle wydarzenie, w którym także brało udział wojsko. To była pouczająca lekcja histori.

Dlatego też zaśpiewaliśmy Hymn a żołnierze wygłosili Apel Poległych oraz oddali salwę honorową. Dawno tego nie słyszałam. To była niezwykle podniosła chwila.
Po części oficjalnej wraz z innymi klubami uczciliśmy pamięć poległych. Każdy z prezydentów Chapteru złożył wiązankę przy grobie dowódców. 











Na koniec dnia po takich wrażeniach odbyła się uroczysta kolacja. Członkowie klubu podlaskiego zaśpiewali piosenkę , specjalnie dla nich i ich klubu napisaną przez młodego muzyka.


Później były hulanki i swawole, choć trochę  ciężko się bawić do mocno trashowej muzyki. Nie wszystkim się to spodobało. Nam tez. Uwierzcie mi, nie wszyscy motocykliści słuchają takiej muzy….

Drugi dzień 3harleyday odbył się zaraz obok pałacu Branickich przy placu teatru Dramatycznego, gdzie rozstawili się sponsorzy z różnymi ciekawymi rzeczami dla motocyklistów i nie tylko.  W tej strefie  odbyły się  także różne atrakcje i pokazy. Takie jak przemarsz husarii, pokazy walk  i tańca czy wybór miss . Co kto lubi….


Ale co najważniejsze z tej właśnie miejscówki startowała parada motocyklowa, którą prowadził jeden z członków podlaskiego chapteru a zarazem dowódca husarii oraz przewodniczący rady nadzorczej  firmy Biaform Wojciech Strzałkowski. Ależ tam się działo. Przez niemal godzinę jeździliśmy po Białymstoku w obstawie policyjnej. 






poniedziałek, 3 lipca 2023

Kiedy nadejdzie burza



W ostatnim czasie nadganiałam zaległości recenzenckie i pomiędzy nimi wpadłam jak śliwka w kompot na nowość od Agnieszki  Lingas Łoniewskiej i Magdaleny Łoniewskiej pt: „ Kiedy nadejdzie burza”.

Po kilku lekkich lekturach pani Agnieszki byłam nastawiona na kolejną tego typu książkę. I w sumie na to liczyłam.  A tu tym razem  trafiłam na kryminał i thriller psychologiczny w jednym  i to naprawdę ciekawy.

Eryk Storm to jeden z głównych bohaterów, który ma wszystko. Niesamowitą karierę boksera, własny klub i całkiem fajną dziewczynę. Wydawałoby się , że nic nie może mu przeszkodzić. Jednakże jego życie nie jest do końca usłane różami. W wyniku dziwnych okoliczności w jego klubie ginie człowiek, który był mu bliski. W związku z tym  policja zaczyna badać sprawę morderstwa, co się okazuje niezbyt łatwe.

Kamil Willman to policjant, który oddaję się pracy w 100 procentach, choć ma jej już po dziurki w nosie.  Jednakże nie odpuszcza tej zagadkowej sprawie i cierpliwie szuka śladu, który pokaże  kto faktycznie miał być ofiarą i dlaczego właśnie ten konkretny człowiek. Dzięki temu poznaje bliżej sławnego boksera, w wyniku czego zmienia mu się spojrzenie na wiele spraw.  

„Człowiek wychowany w określonym systemie, z narzuconymi zasadami stworzonymi przez innych, nie do końca jeszcze jest w stanie  zrozumieć to, co w nim siedzi. (…) Czasami potrzeba lat na to, aby wreszcie znaleźć tę właściwą drogę.”

Kiedy nadejdzie burza to tytuł ważny i symboliczny jednocześnie, bo nawiązuje nie tylko do głównego bohatera ale i także do życiowych zmian i to tych najważniejszych w jego życiu i nie tylko. W tej powieści autorki pokazują jakie jest podejście do tematyki LGBT w obecnym społeczeństwie z różnych perspektyw. I robią to doskonale.

Przy okazji w tej powieści  bardzo barwnie, obrazowo i dosłownie pisarki pokazały świat celebrytów od kuchni. Czyli  Ile w nim jest prawdy a ile fałszu. W tym wszystkim wątek kryminalny jest lekko pominięty, może trochę nawet przewidywalny , zwłaszcza po przeczytaniu prologu. Niemniej jednak jego rozstrzygnięcie jest sporym zaskoczeniem. Bowiem bardzo ciekawy twist został tu użyty.  

Pierwsza wspólna powieść pań Łoniewskich to niby kryminał niby thriller a jednak najbardziej wymieszany gatunkowo obyczaj z ważnym przesłaniem i tematem społecznym.  Oraz z ciekawą spójną fabułą, od której nie można się oderwać. Dużo tu dała narracja , pokazana oczami a właściwie emocjami  głównych bohaterów.   W Kiedy nadejdzie burza nie widać i nie czuć jakiegoś specjalnego zróżnicowania językowego , więc nie widać które fragmenty pisała pan Agnieszka czy Pani Magdalena.  I to jest na duży plus. Ja jestem zachwycona i czekam na kolejną książkę rodzinnego duetu. Ciekawe o czym będzie tym razem….