Brakujący obrazek Anny Ziobro to niezwykła historia o jakże zwykłym życiu rodziny apodyktycznego policjanta poruszająca ważny problem społeczny dotyczący co piątej polskiej rodziny. Ola i Natalia po nagłym zerwaniu ich więzi przez ojca starają się ułożyć sobie życie co nie jest wcale takie łatwe ….
Jeden przypadek stawia je znów obok siebie.
Jest to bardzo poruszająca powieść trochę świąteczna ale bez żadnego lukru. Niby zaczyna się niewinnie ale im dalej tym jest coraz mocniej, drastyczniej …. życiowo. Bardzo zapada w pamięć .
Autorka w bardzo prosty i przejmujący sposób opisuje losy sióstr , rozdzielonych przez ojca i jedno ważne wydarzenie, które wpłynie na całe ich życie . Jak i czy dojdzie do ich spotkania przeczytajcie sami.
Ta bolesna rodzinna historia pełna wyrazistych postaci zawiera tyle emocji, ze czasem chce się cisnąć książką a czasem czytać bez przerwy.
Tytuł wydaje się symboliczny a jest zarazem bardzo przewrotny. Bo i dotyczy brakującego obrazu pełnej szczęśliwiej rodziny . Także może dotyczyć zanikających siostrzanych relacji, albo…. braku relacji między małżonkami . Ale i nie tylko.
Ostrzegam nie można się o tej powieści oderwać . Ja jestem pod wrażeniem i gorąco polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz