Wczoraj odbyło się spotkanie z Beatą Kozidrak w związku z premierą jej książki BEATA.GORĄCA KREW. Jakież było moje zdziwienie, że to sama wokalistka napisała tekst a nie żaden redaktor, jakby można było się ewentualnie spodziewać. A tu takie miłe zaskoczenie, zresztą odpowiadając na takie pytanie, Pani Beata opowiadała o tym jak pisała, szukała pomysłu na przedstawienie swojego bogatego artystycznego życia. Bo jak się okazało teksty piosenek to głównie jej twórczość, pierwsze stroje na scenę także. Smaczku dodaje fakt , że audiobooka czyta sama. Nic tylko wysłuchać lub przeczytać biografię naszej wielkiej gwiazdy, na której piosenkach wychowały sie pokolenia.
Dodatkowo podczas tej sympatycznej rozmowy można było poznać bliżej inspiracje Beaty Kozidrak. Głównym hasłem książki i spotkania jest odwaga do ważnych zmian w życiu człowieka. Parę razy zostało to zaznaczone przez prowadzącą Agnieszkę Szydlowską i oczywiście przez wokalistkę. Sama mówiła, że gdyby nie chęć zmian to nie byłaby w obecnym miejscu. Poza tym chciała sobie i nie tylko sobie udowodnić, że życie piosenkarki nie musi kojarzyć się z jakimikolwiek nałogami lub innymi przykrymi sytuacjami.
Dziś na początek wieczoru miałam niewątpliwą przyjemność oglądać i słuchać spotkania Katarzyny Bereniki Miszczuk oraz Tomasza Betchera o Szeptuchach i Szeptunach. Oczywiście miało to związek z premierą powieści Pana Betchera SZAPTUN.
Jakaż to była przyjemność słuchania jak pisarz i pisarka nawzajem się przepytywali z pomocą pytań widzów o warsztat, sposoby pisania, zwyczaje itp. Pani Kasia jest przesympatyczną gadułką natomiast pan Tomek rozważny ale obydwoje pełni pasji do książek. To było za krótkie 1.5 godziny niesamowitej oraz konkretnej rozmowy.
Kolejne przeurocze spotkanie chyba właśnie w ramach Booktargu było z kryminalną pisarką p. Hanią Greń oczywiście związane z najnowszą książką z serii o Dionizie Remanskiej MIASTO GŁUPCÓW. Ileż tu było śmiechu, wzruszeń bo pani Hania tak pięknie opowiada o swoich perypetiach pisarskich włączając w to męża. Oczywiście była mowa o samej książce lecz nie można było za dużo opowiedzieć aby nie psuć wrażeń czytelnikom. Uśmiałam się do łez. Prowadząca Olga Kowalska także była mocno wzruszona, w końcu to jej debiut w prowadzeniu rozmów na wirtulanych targach o ile się nie mylę.
A na koniec torpeda.
Spotkanie autorskie z Panem Markiem Krajewskim, który okazal się świetnym rozmówcą i edukatorem. Opowiadał tak ciekawie o pisaniu najnowszej powiesci MIASTO SZPIEGÓW, że można było się zasłuchać. Jak się okazało karierę zawodową zaczynał jako wykładowca na Uniwersytecie Wrocławskim. Potrafił tak opowiedzieć o swojej pasji historii Polski międzywojennej ,że pani Justyna nie miała wiele do wtrącenia . Tak samo jak my widzowie słuchała i patrzyła na Pana Marka z podziwem, bo taką wiedzę przy okazji przekazał, że głowa mała.
Ja do tej pory jestem pod wrażeniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz