wtorek, 11 listopada 2025

Cienie Umysłu

 




W tym roku pojawiło się sporo książek ze współprac także na mojej wirtualnej półce. Jedną z nich są Cienie Umysłu Artura Tojzy.  

Akcja książki dzieje się w latach 80-tych a dokładnie w 1981 kiedy to w Polsce wybucha stan wojenny. Czemu nawiązuję do tego? Bo jeden z bohaterów jest Amerykaninem o polskich korzeniach. Miejscem zdarzeń są USA oraz tajemnicza baza wojskowa, w której dzieją się dziwne rzeczy. Zadaniem dla zespołu jest uratowanie naukowców oraz znalezienie i zlikwidowanie pewnych anomalii. Aby to zrobić bohaterowie zaczynają schodzić w głąb bazy czyli piekła tak jak w Boskiej Komedii Dantego. 

W misji biorą udział sierżant Kovalsky, wilkołaczka a nawet uzdolniony magicznie elf. A wszystko dlatego, że Cienie Umysłu są kolejną częścią z uniwersum Wojen snów. Tym samym można spodziewać się tu wszystkiego. I tak faktycznie jest.

Bo Cienie Umysłu to miszmasz gatunkowy. Jest tu i przygoda i oczywiście sensacja a do tego elementy fantasy jak i fantastyki. Artur Tojza ewidentnie nawiązuje do klisz z Gwiezdnych Wrót, Star Treka i wcale się z tym nie kryje.  Dodatkowo wplątuje tutaj wątki filozoficzne jak i lekko religijne. Jak widać dużo tego jest ale nie jest to aż tak męczące, jak się wydaje. A nawet jest tu czasem śmiesznie a nawet prześmiewczo.

Ta pozycja Tojzy jest bardzo dynamiczna gdyż w większości książki coś się dzieje. A finał wręcz wymiata. Także nie ma tu nudy, choć uwaga: dialogi czasem są przydługie. Fakt faktem dużo rzeczy wyjaśniają. 

Ja mimo kilku wymuszonych przerw nie pogubiłam się i miałam frajdę w poznawaniu tej niezwykłej historii. Polecam na długie zimowe wieczory. 











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz