W ramach poprawy humoru przed świętami w czeluściach audiobooków oferowanych na empikgo trafiłam na wznowienie książki Alka Rogozińskiego pt. Ukochany z piekła rodem. I jakież było moje zaskoczenie, gdy odkryłam, że nie znam debiutu tegoż autora. Alku wybacz!
Ukochany z piekła rodem to bardzo dynamiczna i przezabawna historia o perypetiach trochę zwariowanej pisarki Joanny, która jak się okazuje nie ma farta do mężczyzn. A gdy już poznaje Konrada niczym księcia z bajki to to szczęście nie trwa zbyt długo. Bo gdy wraca do domu, odkrywa jego zwłoki.
Co takiego wpłynęło , że został zabity? Jakie tajemnice wyjdą na jaw? Czy ukochany wszystko mówił o sobie Joannie? A może chodzi o coś zupełnie innego?
Joanna, niczym bohaterka kryminałów Joanny Chmielewskiej, nie pozostawia śledztwa samej policji i wraz ze swoją niezłomną agentką Betty próbuje rozwiązać zagadkę śmierci ukochanego. Im więcej się o nim dowiaduje, tym bardziej jest przekonana, że nie ma szczęścia do normalnych mężczyzn. Podczas jej oraz policji śledztwa wychodzą na jaw ciekawe szczegóły życia gwiazd czy celebrytów a także nieznane fakty o willi pisarki. Tutaj właśnie autor mógł wykazać się wiedzą ze swojego doświadczenia dziennikarskiego i zrobił to wybornie.
Zagadka kryminalna i wyraziste postacie takie jak sama Joanna, Betty czy jedna z opisywanych gwiazd Klaudia Hutniak czynią z tej książki przezabawną perełkę, która poprawi humor każdej marudzie. Bo jest tu świetnie wkomponowany humor sytuacyjny jak i satyryczny. Jak widać Aleksander Rogoziński w swoim debiucie dał czadu. I co najciekawsze bardzo zgrabnie nawiązał w nim do pierwszej królowej komediowego kryminału Joanny Chmielewskiej. Ze znanym sobie wdziękiem wprowadził czytelnika do świata, w którym po raz pierwszy pojawia się jedyny i niepowtarzalny komisarz Darski…
Jak wspominałam wcześniej Ukochanego z piekła rodem w pierwszej połowie przesłuchałam w formie audiobooka. O mamo, jakie to było rewelacyjne . Tomasz Sobczak jako lektor sprawdził się idealnie. To była uczta dla moich uszu.
Drugą połowę pochłonęłam w formie ebooka. Także książka została przeczytana w dwa wieczory. I od razu na mojej twarzy pojawił sie uśmiech. A o to właśnie chodziło !
Polecam serdecznie na jesienną bądź zimową chandrę.
Ja bardzo lubię te wcześniejsze książki Alka.Tę tutaj lubię i nie rozumiem ,że kiepsko się sprzedawała .Może dorosło nowe pokolenie i wznowienie spodoba się czytelnikom.
OdpowiedzUsuń