wtorek, 3 września 2024

Taksówkarz - psycholog a może bohater


Szykując się do spotkania urodzinowo-autorskiego  bloga, zajrzałam do jednej z najnowszych powieści Anny Kasiuk pt. Taksówkarz. I jak zwykle bywa z książkami autorki przepadłam w tej historii mimo wielu innych zobowiązań. Czemu? Co takiego jest w tej konkretnej pozycji?  Jak to pisarka robi?

Taksówkarz to opowieść o Mariuszu, który po trudnych przeżyciach stara się ułożyć życie na nowo. Po odejściu z policji zaczyna jeździć na taksówce, co sprawia,  ze staje się nieświadomym a z czasem świadomym świadkiem różnych perypetii życiowych klientów. W ten sposób poznaje problemy ludzi, którzy traktują kierowcę jak terapeutę.  

Czasami coś podpowiem, jeśli widzę, że pasażer tego oczekuje, ale w większości przypadków słucham. Ludzie potrzebują uwagi. Chcą być słuchani, bo łatwiej jest iść dalej, kiedy zrzucisz z siebie zbędne obciążenie.”

Robiąc kursy poznaje kolejne osoby, które w pewnym momencie zaczynają dla niego coś więcej znaczyć. Kim dla niego będą  Kasia, Malwina czy pani Nina? Każdej z kobiet na początku pomaga w różnych sytuacjach i dzięki temu czuję moc swojej sprawczości oraz zaczyna znów chcieć cokolwiek. Więcej niż normalnie. W pierwszej postaci poznaje bratnią duszę, która tak samo jak on jest po przeżyciach. Drugiej, zagubionej osóbce w wielkim mieście, faktycznie pomaga w ułożeniu życia. I to jak dosłownie!  A starsza pani jest dobrą duszą, która zawsze  wyczuwa jego emocje i dobrze doradzi. W pewnym momencie dzieje się niezwykła rzecz, bo historie bohaterek zaczynają się powoli zazębiać.  

Czy to jest prawdopodobne w prawdziwym życiu? A może nasze istnienie jest jakimś rodzajem nieznanej nam układanki? Bo po lekturze  Taksówkarza mam właśnie takie wrażenie.  Historia opisana przez Annę Kasiuk pokazuje , że małe  lub zwykłe codzienne gesty  czy troska o drugą osobę są najważniejsze dla ludzi. A nie jakieś wydziwnione zapewnienia. I właśnie to między innymi powoduje przemianę Mariusza i co ważniejsze ciekawość czytelnika co będzie dalej.  

Czasami odnoszę wrażenie, że wartościowych ludzi poznajemy w zupełnie zaskakujących sytuacjach i od razy wiemy, że warto zatrzymać ich przy sobie na dłużej.”

Taksówkarz to nie banalna historia, która zabiera człowieka w zakamarki życia i przypomina co tak naprawdę jest w nim najważniejsze. Anna Kasiuk opisuje to w tak przenikliwy sposób, że nie sposób zapomnieć o bohaterach i ich rozterkach. Ja po skończeniu lektury cała byłam w emocjach i chciałam jeszcze więcej.  A Niezwykły styl autorki oraz narracja w pierwszej osobie sprawiły, że nie mogłam się oderwać od książki. 

 Przeczołgana różnymi emocjami gorąco polecam. 











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz