poniedziałek, 11 września 2023

Anioł z Rubinowym sercem

 



Wyobraźcie sobie, że jest wieczór , jesteście w starym domu  z rodziną i nie ma prądu. Za to jest piec, na którym zrobiona została ciepła herbata a w duchówce czeka upieczone ciasto. Nagle prababcia swoim aksamitnym głosem zaczyna opowiadać o swojej rodzinie, jej korzeniach i różnych koneksjach rodzinnych. I wychodzą na świat różne tajemnice. Czy lubicie takie historie? Co jest w nich przyciągającego i magnetycznego?

Jedną wielką tajemnicą jest jeden z głównych bohaterów debiutu Joanny Szelągowskiej pt. Anioł z rubinowym sercem oraz niezwykła historia rodziny Pogonowskich, o których losach jest właśnie ta książka. Historia tu zawarta to jedna wielka przypowieść o losach familii na tle barwnych i burzliwych dziejów Polski, która pokazuje co jest w życiu najważniejsze.

„Miłość wypróbowuje śmierć, a śmierć miłość, czy są prawdziwe.”

Rowerzysta/Anioł to bardzo ważna jak i zarazem symboliczna postać, które pomaga i nakierowuje na właściwe drogi głównych bohaterów: Fabiana oraz Katarzynę.

Fabian to prosty mężczyzna, który wiele przeżył aby znaleźć sens swego życia. W wyniku wielu różnych perypetii wraca w rodzinne podlaskie strony, gdzie odnajduje siebie na nowo i odkrywa wiele tajemnic. Córka Kasia dzięki tej zmianie poznaje nareszcie rodzinę , o której nie wiele wiedziała.

Katarzyna to seniorka rodu Pogonowskich, która mimo wielu wyrządzonych krzywd przez los,  czeka na  pierworodnego aby  przejął po niej schedę. Czy długo musi na to czekać ? Ta charakterna i wyrazista postać wiele przeżyła i od wielu lat trzyma w ryzach gospodarstwo jak i wielu sąsiadów.

Co takiego musi się stać aby młody Pogonowski wrócił do swych korzeni? Czy matka mu wybaczy? Jakie jeszcze tajemnice wyjdą na jaw? 

„Ciężka bywa lekkość życia”

Przyznam szczerze, że z początkiem książki miałam problem, gdyż natrafiłam na bogaty opis niczym wyjęty z Nad Niemnem Orzeszkowej. Ale im dalej czytałam, tym bardziej rozumiałam dlaczego taki był i jak duży miał wpływ na dalsze losy bohaterów. Te wszystkie opisane detale dotyczące ich życia dają czytelnikowi dużo większą perspektywę poznania życia i losów wspomnianych postaci. I właśnie dzięki temu coraz bardziej intrygująca stawała się poznawana historia, od której ciężko było się oderwać. Wątek mistyczny tu świetnie wkomponowany ani trochę mnie  nie dziwił. Dodał ciekawego smaczku. Choć niektóre retrospekcje czasem męczyły.

Ale mimo to jestem oczarowana powieścią Joanny Szelągowskiej. Bo czułam się, czytając debiut Joanny Szelągowskiej pt. Anioł z rubinowym sercem, jak mała dziewczynka poznająca historie mojej rodziny. A co najciekawsze, ja jako tzw. Miastowa dzięki barwnemu językowi autorki widziałam oczyma wyobraźni wieś, gdzie dzieje się akcja powieści. Tak więc poczułam jeszcze większą potrzebę zwiedzenia po raz kolejny okolic Liwca i Liwu oraz Podlasia.

W skali od 1 do 6 oceniam Anioła z Rubinowym Sercem na 4.

Ja już czekam na kolejną książkę Joanny Szelągowskiej.

Dziękuję portalowi Sztukater.pl za udostepnienie egzemplarza recenzenckiego.

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz