W ostatnim czasie pomiędzy pracą a domem w jeszcze pochmurne i krótkie dni poprawiałam sobie humor najnowszą książką Jagny Rolskiej i Izabelli Frączyk pt. Sekretny przepis.
Jest to zgrabnie opisana historia o świecie kulinarnych celebrytów, którzy zaproszeni do talent show , odbywającym się w podhalańskim klimacie, rywalizują i knują. I wszystko byłoby w miarę dobrze, gdyby nie różnego rodzaju niespodziewane perypetie. W wyniku jednego zdarzenia telewizyjny program i jego goście ulokowani zostają w pensjonacie Klemensa , który także jest kucharzem i to nie byle jakim. Później zdarzają się bardziej nieprzyjemne wypadki
Czym zakończy się to wszystko? Co jeszcze się wydarzy ? Jakimi ludźmi są celebryci znani z telewizji? I kto pod nimi kopie największe dołki? Czy w tym całym szaleństwie znajdzie się miejsce na miłość bądź przyjaźń ?
Sekretny składnik to niezwykle barwna powieść, której bohaterowie to bardzo wyraziste persony.
Liliana Krasnodębska to irytująca kulinarna celebrytka, której pierwowzorem wcale nie jest znana restauratorka, choć jest wiele między nimi wspólnego.
Sebastiano Costa to zagraniczny kucharz, który cały czas, mimo wielu lat mieszkania w Polsce, myli znaczenie wielu polskich wyrazów lub wyrażeń jak np. „ jak zwał taki wał’ i jest autorem wielu innych przezabawnych przejęzyczeń.
Pani Maria to charakterna góralka oraz babcia Klemensa, która od zawsze kibicuje mu w kulinarnych poczynaniach i nie tylko. To ostoja spokoju, której jak się zajdzie za skórę, to długo o tym pamięta.
Natomiast Kornel Omasta to utalentowany kucharz celebryta, którego pierwowzorem jest nikt inny jak Karol Okrasa. (Autorki to potwierdziły). Bardzo spokojny i rozsądny człowiek, który nie czyha, jak co po niektórzy, na tajemne przepisy pani Marii lub Klemensa.
Sekretny składnik to intrygująca hybrydowa powieść, bowiem jest połączeniem świetnego obyczaju z domieszką kryminału. A dlaczego o kulinarnym zacięciu? Gdyż obydwie autorki uwielbiają gotować, oglądać wszelkie programy o kucharzeniu itp. Obydwie obecnie hodują w swoich ogródkach nieskończone ilości warzyw, o czym same piszą na portalach społecznościowych.
W swojej kolejnej powieści Izabella Frączyk oraz Jagna Rolska świetnie ukazują cały celebrycki światek czyli wszelkie jego blaski i cienie. Poza tym przedstawiają w niej ciekawostki kuchni podhalańskiej. Jedyne czego tu brakuje to jakiś najprostszych góralskich przepisów.
A tak to rewelacja. Bo można się i pośmiać, i pobawić w detektywa aby dowiedzieć się kto i dlaczego chciał się jednego z kucharzy pozbyć.poza tym cała historia jest napisana niezwykle lekkim językiem, dzięki czemu czyta się książkę bardzo szybko.
Czytanie czytaniem, ale pierwszą połowę tej dynamicznej powieści przesłuchałam. A to dlatego bo audiobooka świetnie wręcz genialnie interpretuje Anna Matusiak Rześniowiecka . Przyznam się, że dzięki tej wersji zachciało mi się także poczytać, bo ciekawa byłam czy tak samo dobrze się tę pozycje czyta . I tak, jak najbardziej tak. I forma pisana oraz słuchana jest tak samo dobra, a to rzadko się zdarza.
Ja jestem mile zaskoczona i w miarę możliwości postaram się nadrobić książki tego barwnego duetu pisarskiego.
Serdecznie tą powieść polecam na wszelkie smutki. Buzie będą same się Wam śmiały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz