W ostatnim czasie same smutne i tragiczne informacje, dlatego sięgnęłam po coś pewnego, co na pewno rozbawi i pocieszy czyli książkę ulubionej pisarki Olgi Rudnickiej. Autorkę już jakiś czas temu odkryłam szukając coś podobnego do powieści nieodżałowanej mistrzyni kryminału na wesoło Joanny Chmielewskiej.A na polce czekała tez dłuższy czas pierwsza cześć z serii o Matyldzie Dominiczak charakternej bibliotekarce.
Oddaj albo giń to przesympatyczna komedia kryminalna i lekko obyczajowa , przedstawiająca historie tajemniczego morderstwa , które zdarzyło się w bibliotece. Główna bohaterka ze znanym sobie wdziękiem i roztrzepaniem stara się rozwikłać zagadkę morderstwa i napaści na szefa. Do tego dzięki swojej pomysłowości staje się także główna podejrzaną. Dlatego też chce sama te sprawę wyjaśnić, czym dwóch policjantów prowadzących pół oficjalnie śledztwo doprowadza do szewskiej pasji. Co z tego wyniknie? I kogo dodatkowo ta niezwykła osóbka jeszcze rozpracuje? Do czego zaprowadzi ta sprawa Matyldę?
Faktycznie ODDAJ ALBO GIŃ poprawiło mi humor a wszystko dzięki świetnie zarysowanym postaciom, ich niezwykłym przypadkom i przekomicznym scenom przesłuchań. Można popłakać się ze śmiechu i śmiać się w głos.
Och jak mi takiego humoru brakowało . Olga Rudnicka pokazała klasę samą w sobie.
Polecam na wszelkie smutki, chandry itp.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz