wtorek, 2 listopada 2021

Co jest prawda a co fikcją czyli pierwsza powiesc Sylwii Bies


W połowie  roku odkryłam kolejną młodą polską pisarkę,  którą poznałam całkiem przypadkiem na Plenerze Literackim w Warszawie.  Ostatnio w tak zwanym między czasie chciałam przeczytać coś lekkiego i trafiłam na  debiut Sylwii Bies pt: FIKCJA, który okazał się wyśmienitym thrillerem psychologicznym.  

Kaja po nagłej śmierci małżonka nie może się odnaleźć w ponurej rzeczywistości.  Nie cieszy jej nawet fakt, że pod sercem nosi największy skarb i pamiątkę  po Wojtku.  Nagle w jej domu pojawia się brat ukochanego, który obiecuje że zaopiekuję sie nią i jej nienarodzonym dzieckiem. Wdzięczna losowi zgadza się na wszystko co Filip jej proponuje.  Czy to jest dobre posunięcie? Czy kolejne małżeństwo z następnym Tomczykiem to jest dobry pomysł?  Co się jeszcze musi wydarzyć, aby zrozumieć co jest realne a co fikcyjne? I czy los się do niej  w końcu uśmiechnie? 

Sylwia Bies w niezwykłym stylu opisuje losy głównej bohaterki, tak, że nie można oderwać się od powieści.  Historia przedstawiona z punktu widzenia Kai wpływa tak  na czytelnika, że od razu chce się znać  dalsze losy  a nawet  chialoby sie pomóc postaci w dość zadziwiającej oraz absurdalnej sytuacji. Opowieść  przedstawiona w dość  sugestywny sposób powoduje drżenie serca, silne emocje jak złość, niedowierzanie  i wpływa na percepcję czytelnika. A końcówka pozostawia w totalnym zaskoczeniu.
Ja czytałam z wypiekami na twarzy oraz nie mogłam przestać o niej myśleć!

W Fikcji zawarte jest wszystko co jest potrzebne aby stać się bestsellerem czyli niebanalna historia, klimat, wyraziste postacie oraz dynamiczna zwarta akcja.

Polecam gorąco  

2 komentarze: