W ostatnim czasie czytałam głównie obyczajówki , więc z przyjemnością zajrzałam do kryminalnego debiutu Zuzanny Gajewskiej pt. Burza.
Główną bohaterką jest Ewelina właścicielka dość osobliwego biznesu czyli domu pogrzebowego. W wyniku tytułowej burzy w Młynarach w wypadku giną ludzie, których śmierć przysłania jeszcze jedną tragedię rodzinną. W związku z tym w zakładzie młodej kobiety, na zlecenie policji, przechowywane są zwłoki jeszcze jednej ofiary. Osoby, którą Ewelina znała i opiekowała się w ten feralny dzień jej dzieckiem. To powoduje, że dziewczyna tym bardziej chce rozwiązać zagadkę śmierci Marzeny, która była w miarę nową mieszkanką miasteczka.
Czy ta śmierć była przypadkowa? A może ktoś miał złe zamiary wobec blogerki i dlaczego? Czy kolejne odnajdywane tropy przez Ewelinę pomogą rozwiązać sprawę śmierci mieszkanki Młynar? Co się kryje za tym wszystkim? Jakie tajemnice wyjdą na jaw?
Burza w „Burzy” Zuzanny Gajewskiej to symboliczny początek kryminału, gdyż na początku książki dostajemy świetny opis małej społeczności Młynar. W ten sposób poznajemy specyfikę pracy Eweliny, a także strażaków i policji. Gdyż na podstawie postaci jej chłopaka oraz jego brata czytelnik dowiaduje się jakimi są ludźmi oraz czy służba wpływa na ich życie i emocje.
Głównym motywem powieści jakże odkrywczym jest oczywiście śmierć, ale w dość nietypowym wydaniu. Głównie przez zawód Eweliny. A także dlatego, że jest początkiem dość trudnej sprawy kryminalnej.
Poza tymi najważniejszymi wątkami w książce poruszona jest także tematyka wykluczenia ze społeczności ze względu na wiek lub co gorsza na samotne macierzyństwo oraz hejtu w Internecie, który wpływa na wiele aspektów życia codziennego i zawodowego.
Pierwsza książka Zuzanny Gajewskiej to realne postacie ze swoją historią opisane z pasją i lekkim językiem. Ma swój klimat także czytelnik chciałby poznać dalsze losy głównej bohaterki i zagadki. A te można już poznać, gdyż istnieją kolejne części serii z Eweliną. Na szczęście.
Jestem pod wrażeniem tego kryminału obyczajowego, który tylko trochę przypomina rasowy thriller. I ma spory potencjał na scenariusz na całkiem dobry film .
W skali od 1 do 6 oceniam Burzę Zuzanny Gajewskiej na 4.
Dziękuję za egzemplarz recenzencki portalowi Sztukater.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz