A w Anielinie miło czas minie chciałoby się powiedzieć zaczynając najnowszą książkę Iwony Mejzy pt: Przyjaciółka. Nic bardziej mylnego, bo w tej powieści dzieje się wiele rzeczy w życiu głównych bohaterów Natalii, Poli oraz Marcina.
Anielin to małe miasteczko będące ostoją dla rodziny Wojcickich, którzy po wielu perypetiach dziejących się w dużym mieście zmieniają życie aby zapewnić bezpieczeństwo małej Poli a także i sobie. Jednakże w wyniku niespodziewanych zdarzeń ten spokój zostaje zaburzony. I znowu wszystko trzeba na nowo zorganizować. Dzięki niezwykle sympatycznym braciom Pruskim i innym mieszkańcom tego uroczego miejsca bohaterki powoli wracają do normalności. Zawsze otoczone wielkim kokonem bezpieczeństwa przez rodzinę, poznają prawdziwe problemy i dylematy. Czy staną się silniejsze? Co jeszcze może je zaskoczyć? Czy dadzą radę stanąć na nogi? Jakie tajemnice z przeszłości wyjdą na jaw? I kim jest tak naprawdę Marcin?
Przyjaciółka Iwony Mejzy to niezwykle ciepła opowieść niosąca nadzieje na lepsze jutro. Otula, wzrusza a także intryguje. Bohaterowie wspierają sie nawzajem mimo różnych trudności.
„Wiem, jak to jest, gdy człowiekowi wszystko wali się na głowę, a musi sobie jakoś poradzić, bo nie ma wyjścia. Wiem, jak to jest, gdy los rzuca kłody pod nogi i wydaje się, że już po nas. Ale pamiętaj, że o kłodę pod nogami można się potknąć, można ją obejść, ominąć, a można też przeskoczyć, wspiąć się wyżej. Wybór należy do nas i zależy od sytuacji, w jakiej zostaniemy postawieni. Jeżeli chcesz, możesz przyjść do nas wieczorem, siądziemy, porozmawiamy. Mnie będzie raźniej, że nie będę sama. A potem mogę cię odwieźć do domu.”
Iwona Mejza porusza ważne kwestie dotyczące życia innych ludzi, jego obrazu w oczach sąsiadów itp.
„Niczyje życie nie jest idealne, ale jeżeli nie wiemy, co się w nim dzieje naprawdę, to często wydaje się nam, że cudze życie spełnia nasze marzenia. A tak nie jest. Naprawdę. Staramy się być szczęśliwi każdego dnia, bo kiedyś zdaliśmy sobie sprawę, że tego, co już się wydarzyło, nie jesteśmy w stanie zmienić, mamy tylko wpływ na to, co się wydarzy. I staramy się z tego wpływu korzystać.”
Autorka także pokazuje jak życie jest kruche więc trzeba cieszyć się chwilą tu i teraz i dbać o to . I nie spieszyć się nie wiadomo gdzie i przestać odkładać drobne przyjemności na kiedyś .
Przyjaciółka to pozycja nieodkładalna z powoli snującą się historią , która jak się okazuje będzie miała ciąg dalszy.
Niezwykle lekkie pióro, wyraziści bohaterowie i ich czasem tajemnicze losy to bardzo ciekawe połączenie. Jeśli tak samo Iwona Mejza pisze kryminały to także chętnie do nich zajrzę .
Zatem jeśli chcecie poczuć się bezpiecznie to zapraszam do Anielina i ich nietypowych mieszkańców mających serce dla każdego….
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz