niedziela, 1 sierpnia 2021

Czy przez Wizjer można zobaczyć wszystko?

 

Najnowsza powieść Magdaleny Witkiewicz udowadnia,  że jak najbardziej tak. 

A w czym rzecz?

Laura , główna bohaterka książki - młoda analityczka z ambicjami,  po dość przykrej sytuacji życiowej i zawodowej traci pracę. Nowa praca właściwie sama się pojawia, co jest dla dziewczyny spełnieniem marzeń,  gdyż zawsze chciała pracować w Argusie. Na szczęście może pracować zdalnie co jest dla niej zbawieniem, gdyż  wychowuje samotnie dziecko, bo nie ma  od dłuższego czasu kontaktu z ojcem synka  co jest bardzo niepokojące.  Z pomocą nieocenionego Sebastiana oraz niani Mikołaja  próbuje rozwikłać tajemnicę znikniecia Jurija a co najciekawsze  także śmierci rodziców. 

Co takiego odkryje szukając odpowiedzi na dręczące ją pytania? Co ma z tym wspólnego Argus?  Kim jest  Salome, tajemnicza założycielka firmy? Czym jest informacja we współczesnym świecie? 

Autorka w niezwykły sposób uświadamia ,właśnie czym są dane podawane w Internecie dla większości firm. Jak łatwo sami  je udostępniamy, kto i po co ich potrzebuje a tym samym jak są wykorzystywane. Tytulowym Wizjerem  jest oczywiście  wszechobecny internet.  A co najważniejsze w bardzo przystępny sposob tłumaczy, jak działa wirtualny świat Internetu. 

Pisarka sama podczas jednego z premierowych spotkań mówiła,  że  miedzy innymi po to  napisała książkę, aby ostrzec kobiety aby nie chwaliły się o wszystkim w mediach społecznościowych. 

Powieść ta została napisana niezwykle lekkim i barwnym językiem, zawiera sporo dobrego obyczaju, trzyma do końca w napięciu jak thriller i wiele wyjaśnia jak w dobrym kryminale. 

Od początku historii myślałam, że znam odpowiedź na jedno ważne pytanie, ale jednak Pani Magda mnie zaskoczyła. Książka jest  jak zawsze u pani Witkiewicz pełna emocji oraz zawiera wiele ważnych wątków  związanych z  niecodzienną fabułą,  co powoduje , że nie można się oderwać.  Postacie są wyraziste, ich losy są  pełne niespodziewanych  wydarzeń, a  akcja toczy się dynamicznie. Do tego zakończenie jest nieoczywiste i daje nadzieję na drugą  część z dalszymi losami bohaterów.  

I wcale nie jest przereklamowana, choć przez chwilę miałam takie wrażenie. 

W Wizjerze Magdalena Witkiewicz udowadnia, że nie tylko jest królową szczęśliwych zakończeń  ale i także zaskakujących thrillerów. Kto wie, może następnym razem zaskoczy kryminałem,  bo ja w tej pozycji widzę kryminalny potencjał. 

Szczerze polecam. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz