"Kolacja na cztery ręce" to niemożliwe spotkanie Haendla z Bachem ale w Teatrze Kamienica wszystko jest możliwe. Kompozytorzy spotykają sie zatem i rozmawiają że sobą o tym czym jest dla nich sława, z czego żyją j jak wygląda ich życie w ich czasach.
Dzięki świetnej grze aktorskiej Emiliana Kamińskiego, Olafa Lubaszenki oraz Macieja Miecznikowskiego (tak tak tego Miecznikowskiego ) można się świetnie zrelaksować oraz stwierdzić że świat znanych i nie znanych ludzi niewiele się zmienił - pojawia się wiele analogii do współczesnych czasów 😉- a zarazem pośmiać a nawet troszkę pośpiewać. Fajnym smaczkiem przedstawienia było nawiązanie do Nobla Olgi Tokarczuk.
To był bardzo miły wieczór.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz