poniedziałek, 12 sierpnia 2019

Chciałbym żebyś.... czyli erotyki w różnej postaci



Z pewną nieśmiałością podeszłam do tego tytułu bo po pierwsze erotyk a po drugie w formie opowiadań, za którymi nie przepadam.

A tu proszę pełne zaskoczenie. Forma opowiadań owszem krótka ale za to intensywnie zapełniona wszelkimi emocjami (miłość, zazdrość, nienawiść) oraz potrzebami , jakie ludzkość zna.

Najważniejszą potrzebą jest tu oczywiście sam seks, który został przedstawiony jako pragnienie bliskości zarazem fizycznej jak i psychicznej w sposób czasem subtelny czasem wulgarny. Po prostu jako zew natury.
Innymi potrzebami jakie są tu opisane to pożądanie, dotyk, bycie ze sobą , troska o kochaną osobę.

Hanka V. Mody w bardzo nietypowy sposób opisuje to czego zaczyna brakować ludziom w świecie wiecznie pędzącym pełnym  technologicznych nowinek i ułatwień. . Pokazuje nam jak bardzo się zatracamy na rzecz pracy i pędu do pieniądza w obecnych czasach i zapominamy o najprostszych uczuciach. I Jak bardzo potrafimy być samotni będąc w związkach.

Przyznam sie, że po tej książce długo dochodziłam do siebie a nawet zaliczyłam niemoc czytelniczą.
Na tą pozycję po prostu trzeba mieć nastrój.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz